Samochód, którym jechały ofiary należał do firmy leasingowej. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Według pierwszych ustaleń, do czołowego zderzenia osobowego Infiniti z ciężarówką ciągnącą cysternę doszło w czasie wyprzedzania. Samochód osobowy został odrzucony do rowu i natychmiast stanął w ogniu. W płomieniach śmierć poniosły dwie osoby.
Siła uderzenia była tak ogromna, że fragmenty karoserii osobówki zostały rozrzucone na powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Droga przez wiele godzin była zablokowana.
To drugie w ciągu tygodnia tragiczne zdarzenie na tym odcinku drogi 184. Sześć dni wcześniej w Mrowinie przed Cerekwicą czołowo zderzyło się Porsche i Dacia Duster. Kierowcy obu samochodów zginęli na miejscu.