- Na szczęście broń okazała się atrapą – mówi rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Podczas przeszukania w jego mieszkaniu został znaleziony pistolet, którym groził rowerzyście. Na szczęście okazało się że był to pistolet na plastikowe kulki. Ten mężczyzna usłyszał zarzut gróźb karalnych do czego się przyznał i złożył oświadczenie że chce dobrowolnie poddać się karze. W związku z tym nawiązaliśmy kontakt z prokuratorem.
Prokurator nałożył na sprawcę zdarzenia karę grzywny w wysokości 2 tysięcy złotych i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego rowerzysty.