Piknik był także wyjątkową okazją do zwiedzenia stanowiska dyżurnego miejskiej policji. "Serce i mózg" poznańskiej komendy odwiedził między innymi pan Kamil z rodziną.
- Czuje się pan bezpieczniej, widząc co tam jest?
- Jasne, zawsze się czuję bezpieczniej, jak widzę policję wokół. Bardzo szczegółowe informacje przekazują. To takie centrum dowodzenia miastem, nadzór trzymają nad wszystkim, trzymają rękę na pulsie i pilnują wszystkiego
- mówił w rozmowie z naszym reporterem pan Kamil.
Podczas drzwi otwartych komendy można było zobaczyć między innymi pokaz tresury psów policyjnych czy inscenizowaną interwencję w terenie. Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych. Dużą popularnością cieszyła się wspinaczka po linie strażackiej.