Jak powiedział Radiu Poznań pełnomocnik funkcjonariusza, przebywa on teraz na zwolnieniu lekarskim, ale pozostaje do dyspozycji śledczych. - Pierwsze czynności z jego udziałem odbędą się jeszcze przed świętami - mówi mecenas Michał Wójcik.
Funkcjonariusz obecnie znajduje się na zwolnieniu lekarskim, oczekuje na wezwanie z Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Śledczy będą pracować nad ustaleniem wartości dowodowej ujawnionych śladów. W tym celu jeszcze przed świętami pobiorą odciski palców i wymaz ze śluzówki. Pomoc prawna dla funkcjonariusza realizowana jest w ramach ochrony funkcjonariuszy i finansowana jest przez związek zawodowy policjantów. Wiem, że rodzina opuściła Konin, ale gdzie znajduje się mój klient - nie mogę ujawnić.
Mecenas Wójcik dodaje, że w sprawie upublicznienia nazwisk policjantów biorących udział w feralnym patrolu toczy się postępowanie wyjaśniające. Wszczęto je z zawiadomienia drugiego z funkcjonariuszy.