U nas po zachowaniach ptaków na stawach kiszkowskich rychłego ocieplenia jeszcze nie widać - mówi ornitolog Bartosz Krąkowski.
Teoretycznie - luty - ten najzimniejszy miesiąc jeszcze przed nami. Ptaki migranci długodystansowi siedzą jeszcze w Afryce. Nadajniki bocianów, które można śledzić na stronie towarzystwa "Bocian" są jeszcze w południowej Afryce. Błotniaki nadają jeszcze ze środkowej Afryki. Jednak widać nad Wielkopolską klucze dzikich gęsi, które masowo gdzieś się przemieszczają. Jednak są to ptaki, które nie odleciały do ciepłych krajów, ale zimują na terenie Polski. Możemy mieć złudną nadzieję, że już następuje migracja, ale to ptaki koczujące w Polsce, które tylko zmieniają swoje miejsce żerowania
- wyjaśnia Bartosz Krąkowski.
Według ornitologów, ze względu na łagodne zimy i duże zasiewy kukurydzy w Polsce zostaje na zimę coraz więcej ptaków. W styczniu policzono, że na jeziorze powidzkim, popielewskim, lednickim i rogowskim nocuje obecnie ponad 50 tys. dzikich gęsi.