Gdyby czas dojazdu ratowników był krótszy, możliwe byłoby ugaszenie ognia w zarodku - mówił dziś na sesji Rady Miasta Kostrzyna zastępca Komendanta Miejskiego straży pożarnej w Poznaniu st. bryg. Grzegorz Banaszak.
To, co się wydarzyło w zeszłym tygodniu w Kobylnicy, pożar hali, gdzie działało pięć podmiotów. Być może, że gdyby pierwsza jednostka dotarła w krótszym czasie, to zdarzenie by zostało zlikwidowane w zarodku. Natomiast spaleniu uległa cała hala. Straty oszacowano na ponad 8 milionów złotych
- mówi st. bryg. Grzegorz Banaszak.
Zastępca Komendanta Miejskiego straży pożarnej w Poznaniu wspomniał o Kobylnicy, mówiąc o trwającej budowie pierwszej od ćwierć wieku nowej jednostki na terenie aglomeracji poznańskiej. JRG 10 powstaje od czterech lat w Iwnie w gminie Kostrzyn. Ma zabezpieczyć i skrócić czas dojazdu we wschodniej część powiatu poznańskiego oraz części powiatów: gnieźnieńskiego, średzkiego i wrzesińskiego. Do końca czerwca budynki będą gotowe w stanie surowym, a dokładnie za rok jednostka powinna zostać oddana do użytku. JRG 10 ma kosztować w sumie 30 mln złotych i wyróżniać się architektonicznie.