Wniosek o wyłączenie jawności złożyła jednak prokurator. Domagali się tego także obrońcy twierdząc, że oskarżeni przy dziennikarzach nic z siebie "nie wyduszą". Sąd utajnił proces przede wszystkim że względu na to, że pokrzywdzona jest osobą nieletnią.
W tej sprawie na ławie oskarżonych siedzą 40-letnia Paulina K. i 18-letni Alan O. Zostali oskarzeni o porwanie, pozbawienie wolności i zgwałceniu 14-latki. Jej pełnomocnik już zapowiedziała, że będzie się domagać dla obojga maksymalnej kary, czyli 15 lat więzienia. Oboje cały czas są w areszcie. Motywem ich działania był 20-złotowy dług za uszkodzoną grzałkę w e-papierosie.
---------
AKTUALIZACJA - 15:19
Za zamkniętymi drzwiami oskarżeni o porwanie i brutalny gwałt na 14-latce z Poznania tłumaczyli się z tego, co zrobili. Mimo wniosku pełnomocnik pokrzywdzonej Kasi i jej rodziny, Sąd Okręgowy zdecydował, że cały proces będzie niejawny. Powodem jest charakter zarzutów postawionych oskarżonym i fakt, że pokrzywdzoną jest nieletnia.
W śledztwie 40-letnia Paulina K. i 18-letni obecnie Alan O. częściowo przyznali się do winy, ale umniejszali swoją winę i rolę w zdarzeniu.
"Oskarżona wyraża skruchę" - mówił przed rozprawą adwokat Grzegorz Kubik.
Jest gotowa ponieść odpowiedzialność. W rozmowach ze mną tak, jakby przyjmuje do wiadomości to, co się wydarzyło. Wyraża skruchę, żal
- mówił.
Obrońca Alana O. przed rozpoczęciem procesu nie chciał rozmawiać o sprawie.
Pełnomocnik rodziny pokrzywdzonej Kasia adwokat Karolina Borowiecka zapowiedziała, że będzie się domagać maksymalnej kary dla obojga oskarżonych - po 15 lat więzienia...
Ja przede wszystkim oczekuję sprawiedliwości wysokiego sądu, to po pierwsze i mam nadzieję, że tutaj będzie w stosunku do obojga najwyższy wymiar kary. Mam nadzieję, że ten proces pokaże, co tak naprawdę się stało i że te osoby powinny ponieść surową odpowiedzialność karną. Doszły też zarzuty w akcie oskarżenia w stosunku do pani Pauliny. Uważam, że dla takich zachowań absolutnie nie ma usprawiedliwienia
- mówiła prawniczka.
14-latka została porwana sprzed sklepu w Poznaniu w lipcu ubiegłego roku i wywieziona poza miasto. Tam była poniżana, upokarzana i brutalnie zgwałcona.
Dwoje nastolatków, którzy uczestniczyli w porwaniu i gwałcie, Sąd Rodzinny umieścił poprawczaku. Zostaną tam do osiągnięcia pełnoletności.