Wiceminister zdrowia Piotr Bromber mówił dziś, że widać duży wzrost, jeśli chodzi o liczbę uczelni w Polsce, które kształcą przyszłych lekarzy...
W 2015 roku to było to 15 uczelni, w tej chwili kształcą już 24, prawdopodobnie będzie to około 30 uczelni, które zaczną kształcić w nowym roku akademickim. Te nowe uczelnie zaczynają od 40-60 miejsc. Tak, że - tak, jak tutaj podkreślano, ten parametr jakościowy jest bardzo ważny, czyli pilnowanie jakości jest dla nas bardzo ważne i taka jest nasza intencja
- mówił Piotr Bromber.
Studenci nowego kierunku lekarskiego doświadczenie w czasie nauki mają zdobywać między innymi w szpitalach marszałkowskich. Uczelnia zapewnia, że ma kadrę, tym bardziej, że już kształci przyszłe pielęgniarki czy ratowników medycznych.
"To jest duże wyzwanie" - mówi wiceminister zdrowia Piotr Bromber...
Mamy świadomość, że to staje się dużym wyzwaniem. Między innymi niedawno powołaliśmy taki interdyscyplinarny zespół Młody Dydaktyk, który ma wypracować i to też w dużej mierze bazujemy tutaj na doświadczeniu Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu - chcemy wypracować rozwiązania zachęcające młodych ludzi do pracy dydaktycznej, nie tylko i wyłącznie pracy naukowej, ale również pracy dydaktycznej. Ta praca naukowa, dydaktyczna z pracą w klinice, myślę, że to definiuje tę atrakcyjność nie tylko studiowania, ale też ukierunkowania na tę pracę dydaktyczną
- mówił wiceminister.
Za studiowanie w Akademii Nauk Stosowanych przyszli medycy będą musieli zapłacić podobną kwotę, jaką płacą studenci na płatnym kierunku lekarskim na Uniwersytecie Medycznym. Będą mogli skorzystać z kredytu, który może im zostać umorzony, jeżeli przepracują 10 lat w publicznej służbie zdrowia w Polsce. Każdy absolwent kierunku lekarskiego, niezależnie, gdzie go kończy, zdaje ten sam egzamin końcowy.