Posłanka Aleksandra Leo powiedziała po rozmowie z prawnikiem Rady, że jego argumenty miały charakter polityczny i dotyczyły postawienia spółek w stan likwidacji.
Na moje stwierdzenie, że postawienie w stan likwidacji nie oznacza likwidacji, ponieważ taka decyzja może być uchylona, prawnik zarzucił rządzącym, że ich jedynym celem była zmiana kierownictwa w mediach publicznych. Odczytujemy to jako złośliwość KRRiT. Szkoda, że ma to negatywny wpływ na pracowników i współpracowników tych spółek
- zaznaczyła Aleksandra Leo.
Według kaliskiej posłanki Trzeciej Drogi Barbary Oliwieckiej działania przewodniczącego Rady są bezprawne.
Zgodnie z ustawą KRRiT ma przekazać środki z abonamentu. Nie ma przepisów dotyczących sytuacji, w których Rada może nie wywiązywać się z tego obowiązku
- dodała polityk.
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wstrzymując wypłatę pieniędzy z abonamentu, argumentuje, że wpisy likwidatorów spółek medialnych nie są prawomocne. W zeszłym tygodniu do Sejmu wpłynął wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Polityczki Trzeciej Drogi chcą też powołania zespołu parlamentarnego, który zająłby się działaniem Rady.