Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie cały czas docierają do poszkodowanych, niektórych nie było w Poznaniu, kiedy w bloku wybuchł pożar.
– W hotelu przy Łozowej nadal jest 9 osób - mówi rzeczniczka MOPR Bogna Kisiel.
Do tej pory wypłaciliśmy pięciu gospodarstwom zasiłki celowe z tytułu zdarzenia losowego. Podkreślam – to pomoc dla gospodarstw domowych, a nie na osobę
– zaznacza Kisiel.
Dwie ukraińskie rodziny, które nie mogą skorzystać z tego zasiłku, zostały skierowane do Caritas. Pięć osób, w tym dwoje dzieci, korzysta z pomocy psychologicznej. Jedna rodzina z dziećmi w wieku szkolnym została skierowana do Poznańskiego Centrum Świadczeń, by uzyskać pomoc przed nowym rokiem szkolnym.
Pogorzelców chce też wesprzeć PCK - na razie pomocą doraźną. Cały czas zbiórkę pieniędzy prowadzi Caritas.
Po pożarze wyłączonych z użytkowania jest 48 mieszkań. Jak dowiedziało się Radio Poznań, spalony dach na razie zostanie zabezpieczony plandekami - do momentu zamontowania tymczasowej konstrukcji i ostatecznie nowego dachu.