Najwięcej szkód nawałnica wyrządziła w Kościelnej Wsi. Tam ulicami płynęły strumienie wody. Trudno było przejechać. Podtopione zostały także budynki gospodarcze. Takich ilości wody mieszkańcy nie widzieli od dawna.
Jak mówi mł. kpt. Artur Burchacki z zespołu prasowego PSP w Pleszewie, wsparcia miejscowym strażakom udzielili koledzy z Kalisza i Jarocina.
Okazało się, że zalanych jest kilka ulic w miejscowości Kościelna Wieś. Głównie chodzi o ulicę Strumykową, gdzie w wyniku zalania ulicy podtopione zostały także dwa budynki gospodarcze oraz piwnica budynku mieszkalnego. Na ulicy Poznańskiej doszło do zalania jednej z hal magazynowych lokalnej firmy
- relacjonuje Artur Burchacki.
W sumie dyżurny PSP odebrał jedenaście zgłoszeń o podtopieniach. Strażacy wypompowywali wodę z zalanych posesji, ale także udrażniali przepusty. W Kościelnej Wsi spadło blisko 60 litrów wody - oceniają strażacy. Przepusty nie nadążały odbierać deszczówki.
Po południu sytuacja była już ustabilizowana. Lecz ulewa nie oszczędziła Poznania i powiatu poznańskiego.
Jak przekazuje poznańska straż, łącznie, od godziny 6 do 19, wyjeżdżali do zgłoszeń w całym województwie 139 razy. Akcje nasiliły się po godzinie 18 i strażacy aktualnie zaangażowani są w usuwanie szkód po blisko 40 wypadkach spowodowanych ulewami.
W całej Polsce pojawiają się burze z silnymi opadami deszczu. Wiele z nich powoduje lokalne podtopienia i załamka. Tak też było niedawno w Poznaniu. Jak widać, aby popływać na materacu wystarczy zrobić parę kroków z domu.
— Remiza.pl (@remizacompl) June 2, 2024
Wideo: Dominik Maćkowiak pic.twitter.com/P8uiHGZMtN