Poważne oskarżenia wobec chodzieskiego adwokata. "To zwykły oszust" - mówi o mecenasie Arturze Nowaku autor reportażu "Bagno"

W reportażu jedna z jego ofiar opowiada, że zgłosiła się do Tomasza Sekielskiego po obejrzeniu jego produkcji, traktującej o pedofilii w Kościele. Sekielski miał powiedzieć kobiecie, że już nie zajmuje się tą tematyką i odesłać ją do Artura Nowaka, prowadzącego swoją kancelarię w Chodzieży, który w jego filmach miał pomagać ofiarom.

Skrzywdzona kobieta mówi w filmie Mariusza Zielke, że Nowak dogadywał się z pedofilem bez jej wiedzy. Miał wziąć od sprawcy 200 tys. złotych i część przekazać ofierze, a część zostawić dla siebie, jako prowizję, czego kobieta nie chciała. "<<Wolne media>> wykreowały na autorytet człowieka, który jest oszustem" - mówi Radiu Poznań Mariusz Zielke.

To jest zarzut do wszystkich "wolnych mediów" praktycznie i do braci Sekielskich, bo oni jako pierwsi zaczęli to robić. To jest zarzut do mediów o to, że wyreowały autorytet, wykreowały człowieka, który jest moim zdaniem oszustem, wykreowały adwokata oszusta na autorytet, który krzywdzi nadal ofiary pedofili. Jest to wyjątkowa podłość. Nie ma chyba nic bardziej podłego, niż skrzywdzić ponownie kogoś tak skrzywdzonego w dzieciństwie

 - mówi Mariusz Zielke.

Poprosiliśmy Artura Nowaka o komentarz do tych oskarżeń, ale do momentu publikacji, nie odpowiedział.

Wobec chodzieskiego adwokata toczy się postępowanie prokuratorskie. Według śledczych Artur Nowak miał wykorzystywać informacje z prokuratorskich postępowań, będąc w zmowie z prokuratorem, by uzyskiwać większe honoraria od swoich klientów, wobec których toczono te postępowania. Występował między innymi w Onecie i TVN, jako autorytet w sprawach związanych z pedofilią wśród duchownych.