Szefowa poznańskiej stacji sanepidu Anna Pawłowska mówi, że wzrost zachorowań na boreliozę może być efektem większej świadomości pacjentów.
Okres żerowania kleszczy przypada na okres od maja do października i w tym okresie zachorowań każdego roku występuje najwięcej. Natomiast faktycznie obserwujemy wzrost zachorowań. W tej chwili w okresie letnim częściej na pewno odwiedzamy skupiska leśne. Nie zawsze zwracamy uwagę na odpowiedni ubiór. To może mieć wpływa na to, że jesteśmy bardziej eksponowani, nasze ciało jest bardziej eksponowane na ukąszenie kleszcza
- mówi Anna Pawłowska.
Po każdej wizycie w lesie warto się dokładnie obejrzeć. Jeżeli znajdziemy kleszcza trzeba go usunąć. Można to bezpiecznie zrobić korzystając z tak zwanej kleszczołapki. Jeżeli natomiast nie znajdziemy kleszcza, a po pewnym czasie na skórze pojawi się rumień, od razu powinniśmy pójść do lekarza. Wcześnie wykrytą boreliozę z sukcesem można leczyć antybiotykami.
W Wielkopolsce najwięcej przypadków boreliozy rejestruje się w Poznaniu oraz powiatach: poznańskim i pilskim. Nawet co trzeci kleszcz może przenosić chorobę.