Powołana funkcja ma ułatwić pracę policji i prokuratury. Takie rozwiązanie ma zapobiec sytuacjom, gdy nie ma kto stwierdzić śmierci. Koroner stwierdzi zgon, np. w sytuacji, gdy nie może tego zrobić lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, a także w sprawach budzących wątpliwości. Służby zgłaszały potrzebę utworzenia tego stanowiska - mówi starosta koniński, Katarzyna Fryza
Często bywało tak, że policja bądź prokurator do tych czynności byli zaangażowani przez 6-8 godzin, bo nie można zabezpieczyć tego ciała w inny sposób jak tylko w miejscu zdarzenia, dopóki lekarz nie przyjedzie i nie wykona swoich czynności. Takie przypadki zdarzały się również na drodze i wtedy był wstrzymywany ruch na danym odcinku drogi
- wyjaśnia starosta.
Od momentu przyjęcia zgłoszenia koroner dojedzie na miejsce maksymalnie w ciągu 4 godzin. Na razie umowę podpisano na listopad i grudzień, lecz w przyszłym roku będzie kontynuowana.