Spór o likwidację gimnazjów

Ogień ogarnął znaczną część budynku. Zapalił się dach w dwóch, przeciwległych częściach budynku. Z ogniem walczyło dziewięć zastępów strażaków z Kościana oraz ochotników z okolicznych miejscowości. Na miejscu są jeszcze trzy zastępy i dogaszają pogorzelisko.
Wszystko wskazuje na to, że było to podpalenie. W nieczynnej fabryce mebli strażacy byli już raz - wczoraj. Okazało się, że bezdomny podpalił śmieci. Wtedy strażakom udało się szybko opanować ogień.
Jacek Marciniak/mk/szym