W ubiegłym tygodniu prezydent Poznania rozdał mieszkańcom pięć tysięcy flag. Chciał ich zachęcić do wywieszania chorągwi. O braku flagi na urzędzie dowiedział się od nas. Prezydent nie chciał zdradzić, kto zawinił. Powiedział jednak: ktoś, nawet wiem kto, będzie miał łagodnie mówiąc - zwróconą uwagę, bo to nie brzmi dobrze jak prezydent nawołuje a na budynku urzędu nie ma flagi i to w dodatku przy ulicy 3 Maja.