Tym razem chodzi o grupę 60 ludzi z obwodu ługańskiego. - Poznań chce w tej sprawie współpracować z innymi miastami, aby również one przyjęły część z tych osób. - Chcemy to zrobić ponadpolitycznie. Także we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. My nie mamy tych możliwości weryfikacyjnych, które posiada MSZ - mówi radny Marek Sternalski.
W tym roku Poznań przyjął 10 rodzin z Mariupola. Jedna z nich wróciła na Ukrainę. Wśród tych, którzy zostali jest Oleksander Bocharov: Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Polacy wyciągnęli do nas rękę. Ja pracuję, żona też pracuje. Nie żałujemy, że tu przyjechaliśmy - powiedział naszemu reporterowi.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powiedział nam, że pierwsze spotkanie organizacyjne w sprawie ściągnięcia kolejnych Ukraińców zaplanowane jest na dziś. Większość Ukraińców z obwodu ługańskiego ma Kartę Polaka. Poznańscy radni i urzędnicy nie chcą podawać żadnej daty, kiedy kolejne rodziny ze wschodu mogą przyjechać do Polski.