Zainteresowani prace mieli znaleźć na stronie internetowej, na której poznańskie firmy dawały ogłoszenia. Według informacji Dziennika-Gazety Prawnej dzięki kampanii zatrudnienie znalazły dwie osoby. - Nie wolno podać na starcie maratonu informacji, że nikt go nie ukończył, kiedy tysiące zawodników jeszcze biegnie. My jesteśmy dopiero na początku biegu. W przypadku specjalistycznych stanowisk proces podpisania umowy o pracę jest czasochłonny - komentuje Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta Poznania.
Urzędnicy nie odnoszą się do informacji o zatrudnionych dwóch osobach. Mówią jedynie, że na ogłoszenia opublikowane w ramach kampanii odpowiedziało prawie tysiąc osób, bo tyle przesłało swoje CV i listy motywacyjne. Ogłoszeń o pracę jest ponad 300. W Poznaniu podkreślają też, że akcja miała charakter wizerunkowy i nie chodziło wprost, aby znaleźć komuś pracę, tyko powiedzieć całej Polsce, że w Poznaniu jest najniższe bezrobocie w kraju.