O uchylenie immunitetu gnieźnieńskiemu posłowi PIS Zbigniewowi Dolacie wnioskował były starosta i senator PO Piotr Gruszczyński. Według Gruszczyńskiego Dolata publicznie kłamał w sprawie jego rządów w powiecie gnieźnieńskim.
Przeciwko uchyleniu immunitetu Dolacie zagłosowała prawie cała sala sejmowa, czyli 426 posłów. Tylko jeden wstrzymał się od głosu. Piotr Gruszczyński tego faktu nie chciał dziś komentować.
Dotyczyło to kłamstw, jakie Dolata wygłaszał o rządach moich w powiecie gnieźnieńskim, że nie chcę dokończyć rozbudowy szpitala budowanego wcześniej przez zarząd z PIS
- mówi Gruszczyński.
Z decyzji Sejmu zadowolony jest sam poseł Zbigniew Dolata:
Żaden klub parlamentarny nie poparł tego wniosku Gruszczyńskiego nawet klub Platformy Obywatelskiej co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Jeżeli immunitet ma czemuś służyć to właśnie ochronie przed takimi absurdalnymi wnioskami. Gdybym złamał prawo to bym się za immunitetem nie krył. Ale żadnego przestępstwa nie popełniłem
- wyjaśnia Dolata.
Prócz Dolaty immunitety zachowali posłanka Joanna Mucha i poseł Maciej Lisowski.