Jak powiedział Radiu Poznań Robert Mędlewski z Nowej Nadziei, jego środowisko kolejny raz ma problem ze znalezieniem w Poznaniu miejsca do spotkania z wyborcami.
Już nie chodzi tylko o Stary Rynek, bo nam odmawiano także na placu Wolności, pod stadionem. Ja od siebie powiem, że tam gdzie będą nas wyrzucać, to będziemy wsadzać głowy. Tej maszyny nikt już nie zatrzyma
- zaznaczył Robert Mędlewski.
Działacze Konfederacji w poniedziałek otrzymali odmowę z urzędu miasta. Jako powody miały zostać wskazane planowane rozmiary nagłośnienia i sceny. Lokalni liderzy partii już złożyli nowy wniosek. Prawdopodobnie Sławomir Mentzen przyjedzie w środę na plac Wolności.
W ostatnim czasie głośno było o tym, że na poznańskim Starym Rynku nie odbędzie się tradycyjny Jarmark Wielkanocny. Według prezydenta Poznania, taka impreza w sezonie turystycznym na odnowionym niedawno rynku nie jest potrzebna.