Pieniądze trafią do potrzebujących za pośrednictwem Stowarzyszenia "Dom Wschodni", które od lat pomaga parafii św. Franciszka w Aleppo. Szukaliśmy kogoś, kto na miejscu prowadzi działalność pomocową - mówi szefowa poznańskiej fundacji Justyna Janiec-Palczewska.
Znaleźliśmy kontakt do polskiej organizacji "Dom Wschodni". Oni z kolei od 2019 roku pomagają tam dzieciom z niepełnosprawnościami, też w kształceniu tych dzieci i mają kontakt z kimś na miejscu, co w zasadzie jest w takich sytuacjach najbardziej podstawową rzeczą. Teraz tam brakuje takich podstawowych rzeczy, jak chociażby koce, śpiwory, to wszystko na bieżąco będzie za te przekazywane środki na miejscu kupowane i przekazywane tym osobom, które zostały pozbawione dachu nad głową
- mówi Justyna Janiec-Palczewska.
Fundacja uruchomiła zbiórkę pieniędzy dziś rano i już są pierwsze wpłaty.
Do potężnego trzęsienia ziemi doszło w Syrii w poniedziałek nad ranem. Życie straciło kilka tysięcy osób, jeszcze więcej pozostało bez dachu nad głową. Od ponad 12 lat w Syrii trwa wojna domowa. Sytuacja jest dramatyczna, ludzie koczują na ulicy, bez jedzenia i wody. W szpitalach brakuje personelu medycznego i leków. Miejscowe ekipy ratunkowe nie są w stanie pomóc tak wielu rannym - przekazują wolontariusze pracujący na miejscu.