W Poznaniu są 42 rady osiedla. Odpowiadają za lokalne inwestycje. Prezydent zaproponował, aby obniżyć budżety rad oraz wydatki na granty. Swój wariant przygotował radny Łukasz Kapustka z PiS. "Rozumiemy konieczność znalezienia oszczędności, ale należy je szukać w konkursie grantowym, który jest dodatkiem, a nie podstawą funkcjonowania osiedli" - mówił radny.
Umniejszenie podstawowych środków rad osiedli jakimi są środki wolne, uważamy za rzecz absurdalną dotykającą wszystkie społeczności osiedlowe.
Radni Koalicji Obywatelskiej zasiadający w komisji współpracy lokalnej odrzucili pomysły radnego Łukasza Kapustki. Radna Monika Danelska z KO broniła projektu prezydenckiego.
To naprawdę jest jedno z najbardziej sprawiedliwych rozwiązań, jest to dokładnie jednoroczne rozwiązanie, więc to nie jest tak, że ta decyzja jest na wiele lat i uniemożliwia jakiekolwiek inwestycje w przyszłości.
Warianty przygotowane przez radnego Prawa i Sprawiedliwości poparli członkowie Prawa do Miasta. Radny Przemysław Polcyn z KO zaznaczał, że głosuje przeciw, ale robi to z ciężkim sercem.
Pozytywnie o tych wariantach wypowiadali się również przedstawiciele rad osiedli.
Macie państwo opinie większości rad osiedli i proszę je wziąć pod uwagę
- Mariusz Szlendak mówił do radnych z komisji współpracy lokalnej. Do tematu radni wrócą na najbliższej sesji rady miasta. Władze Poznania chcą w przyszłym roku oszczędzić na radach osiedli 5 milionów złotych.