Rewolucji nie ma. Na razie zmiany dotyczą wzoru deklaracji oraz rachunku, na który od stycznia trzeba będzie przelewać pieniądze. Nie zmieni wysokość opłaty czy częstotliwość wywozu śmieci.
- Idzie w dobrym kierunku - mówił podczas sesji opozycyjny radny Michał Grześ z PiS.
Dobrym kierunkiem jest wyjście z GOAP-u i przejęcie systemu gospodarowania odpadami przez miasto Poznań, tylko z drugiej strony żebyśmy nie zrobili się drugim GOAP-em.
Poznań samodzielnie będzie odpowiadał za odbiór śmieci od 1 stycznia 2022 roku. Wtedy miasto opuści związek międzygminny GOAP. Zastępca prezydenta Bartosz Guss przyznaje, że na początku zmian dla mieszkańców nie będzie zbyt wiele.
Przyjmujemy system jeden do jeden, też z uwagi na konieczność zagwarantowania bezpieczeństwa odbioru odpadów od 1 stycznia. Czas na bardziej rewolucyjne zmiany to jest pewnie trzeci, czwarty kwartał przyszłego roku.
Urzędnicy tłumaczyli, że na razie nie zmieniają zasad, bo miasto przejmie od GOAP dotychczasowe umowy z firmami odbierającymi odpady. Są one ważne do 30 czerwca 2022 roku. Ewentualna zmiany stawki oraz sposobu naliczania opłaty wejdą najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku. Miejscy radni skłaniają się do powiązania opłat ze zużyciem wody, ale na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
Urzędnicy szacują, że nowe deklaracje śmieciowe w Poznaniu będzie musiało złożyć około 50 tysięcy właścicieli lub zarządców nieruchomości.