Na swoim Facebooku relacjonowała przebieg wyprawy. W jednym z ostatnich wpisów, 12 października, pokazała panoramę gór. Powiedziała wtedy, że "to najpiękniejsze miejsce, jakie widziałam". - To bardzo wymagająca trasa, wiedzie przez całe Himalaje, na przejście całego szlaku trzeba poświęcić nawet 150 dni - mówi himalaista Bartłomiej Wróblewski. Jak dodaje, przebiega nieco niżej, niż dach świata.
To wysokość między 3000 a 5000 metrów, ale w najwyższym miejscu to 6000 metrów. Wysokości są też bardzo duże. To oczywiście jest dodatkową trudnością, niezależnie od długości szlaku. Trzeba olbrzymiej wewnętrznej siły, wytrzymałości i kondycji, żeby pokonać szlak.
O sprawie himalaistki urodzonej w Gnieźnie napisał Głos Wielkopolski. Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że Milena Piasecka w połowie października odłączyła się od towarzyszy podróży i zaczęła samotny trekking. Jej ciało miało być znalezione przez nepalskich sherpów.