- Proszę nas nie prowokować, bo my jesteśmy bardzo tolerancyjni - mówiła radna Lidia Dudziak i podkreślała, że to muzułmanie współpracowali z Hitlerem. - W czasie drugiej wojny światowej powstała specjalna grupa islamistów, którzy walczyli u boku Hitlera. Czy Islam jest równorzędny z hitlerowcami? Chyba nie. Tak samo jak Polacy nie są równoważni z ISIS - mówiła radna.
Sobotnią manifestację zorganizowano po tragedii w Nowej Zelandii, gdzie szaleniec zaatakował meczet i zabił kilkadziesiąt osób. Radna Dudziak mówiła, że oburzyły ją również słowa imama, który podczas poznańskiego protestu miał stwierdzić, że w Polsce są ludzie, którzy popierają to, co wydarzyło się w Nowej Zelandii.
Radni PIS oczekiwali reakcji prezydenta Poznania. Jacek Jaśkowiak w rozmowie z dziennikarzami mówił, że "sięganie do przeszłości i wskazywanie, że w jednostkach SS byli muzułmanie jest niestosowne".
- Tak jak niestosowne byłoby pokazywanie mieszkańcom Zakopanego, że zdarzały się jednostki, które współpracowały z nazistami, tak jak Goralenvolk. Ja jestem zwolennikiem otwartego miasta, miasta pełnego tolerancji.- podkreślał Jacek Jaśkowiak.
Według prezydenta, posługiwanie się symbolami, w tym Polski Walczącej, z okresu drugiej wojny światowej jest wielkim problemem. Zdaniem Jacka Jaśkowiaka, oświadczenie radnych PIS "jest w sumie czymś niepotrzebnym i świadczy o kompleksach". Prezydent stwierdził również, że ubolewa nad tym, że dochodzi do prześladowania chrześcijan.
- Lepiej współpracować i szanować innych - dodał prezydent.
Dowcipniś ten pan Jaśkowiak
Wiadomo kogo on szanuje i z kim wspóópracuje.
Kara śmierci przez ukamienowanie za seks między osobami tej samej płci oraz amputacja ręki za kradzież - te i inne surowe zasady przewidziane w prawie muzułmańskim obowiązują od środy w kodeksie karnym Brunei.
Źródło: Rmf24