71. OKFA – Ogólnopolski Konkurs Filmów Niezależnych oficjalnie rozpoczęty

Przez 30 lat w tym szpitalu podwoiła się liczba łóżek i sal operacyjnych, stosowany jest najnowocześniejszy sprzęt, a rocznie wykonywanych jest około 1800 operacji torakochirurgicznych. Niestety, pacjenci stale zbyt późno trafiają do lekarzy, dlatego zaledwie 20% chorych na raka płuca nadaje się do radykalnego zabiegu – mówią dyrektor Centrum, dr Maciej Bryl, i ordynator Oddziału Torakochirurgii, prof. Cezary Piwkowski.
Rak płuca jest ciągle zabójcą numer jeden, jeśli chodzi o nowotwory, a jedynym sposobem wyleczenia jest zabieg operacyjny
– mówi dr Bryl.
Te 30 lat zmieniło w ogóle oblicze torakochirurgii, nie tylko jeśli chodzi o instrumentarium, ale przede wszystkim o metody leczenia operacyjnego. Czego się najbardziej boimy jako pacjenci – bólu po zabiegu. I zabiegi małoinwazyjne są tak samo radykalne onkologicznie, natomiast dostęp do tego nowotworu jest ograniczony do kilku centymetrów. Powoduje to znaczne zmniejszenie bólu, szybszą rekonwalescencję, również ryzyko śmierci w okresie okołooperacyjnym jest zdecydowanie niższe
– dodaje prof. Piwkowski.
Obecnie zabiegi małoinwazyjne stanowią 80% wszystkich operacji torakochirurgicznych wykonywanych w poznańskim Centrum. Rośnie też znaczenie szpitala na mapie siedmiu polskich ośrodków wykonujących przeszczepy płuc. W tym roku poznańscy specjaliści wykonali już 10 takich operacji.