Pojazdy będą czekać na wezwanie w Stęszewie, Buku, Ludwikowie i Poznaniu. Samochody oficjalnie przekazał w piątek marszałek województwa Marek Woźniak.
- Ta wymiana jest konieczna, będziemy ją kontynuować. Do końca roku przewidujemy kolejne takie zakupy - mówi marszałek Marek Woźniak.
Jak dodaje jeden z kierowców, w pogotowiu systematycznie wymienia się samochody. Te nowe powinny długo służyć.
Marcin Zieliński, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego mówi, że każdy wyjazd pogotowia poza Poznań to kilkadziesiąt kilometrów, a może nawet 100, co przekłada się na zużycie tego sprzętu w bardzo krótkim czasie.
Jak dodaje dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu - Marcin Zieliński - ambulanse kosztowały 2 miliony złotych. Większość tej kwoty dał samorząd województwa.
No nie toż to koniec świata :))
Ale, ale to chyba przedwyborcze harce :))