Pierwszą i największą lecznicą dla chorych na COVID w Wielkopolsce był Szpital imienia Strusia w Poznaniu.
"Na początku nikt się nie spodziewał, że epidemia tak bardzo się rozwinie" - wspomina pielęgniarka epidemiologiczna szpitala Weronika Gołąbek-Dworek.
Najbardziej nam chodziło o bezpieczeństwo personelu, który też się bał i jakby jasno nam przekazywał, że oni są bardzo chętni do pracy, natomiast chcą mieć pewność, że będą bezpieczni. Ten spokój psychiczny personelu, który pracował w tym całym umundurowaniu, był w pewnym momencie dla nas jakby najważniejszy
- mówi Weronika Gołąbek-Dworek.
Podczas pandemii po raz pierwszy działał też szpital polowy - powstał na terenie targów. W tym samym miejscu funkcjonował też masowy punkt szczepień, do którego ustawiały się długie kolejki chętnych zwłaszcza po pierwszą dawkę szczepionki.
Najwięcej ofiar epidemii w Wielkopolsce było w 2021 roku - ponad 7 tysięcy. Z naszego regionu pochodziła też pierwsza ofiara pandemii w Polsce. 56-letnia mieszkanka podpoznańskich Czapur zmarła 12 marca 2020 roku w szpitalu w Poznaniu.