Zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski przyznaje, że wobec dotychczasowego prezesa nie było żadnych zarzutów.
- Tak jak w meczu piłkarskim: jest dobry zawodnik, ale zmienia się na jeszcze lepszego. Chcemy jeszcze bardziej poprawić komunikację między miastem a spółką - mówi Solarski.
Nową prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich została dotychczasowa pracownica urzędu Justyna Litka. W oficjalnym komunikacie urząd informuje, że taka zmiana wpisuje się w politykę równości i różnorodności, bo w urzędzie i miejskich spółkach coraz więcej kobiet obejmuje stanowiska kierownicze. - To nie jest najważniejszy argument, ale to także ważne, że prezydent miasta Poznania stawia na kobiety - podkreśla zastępca prezydenta Jędrzej Solarski.
Taka argumentacja dziwi - uważa radny opozycji Mateusza Rozmiarka z PiS. - Z oświadczenia prezydenta wybrzmiało tyle, że polityka równościowa i różnorodnościowa była jedynym argumentem, który był brany pod uwagę. Chciałbym wierzyć, że tak nie było. Powinno się liczyć przede wszystkim doświadczenie i umiejętność zarządzania kadrami, a nie tylko płeć osoby - mówi Rozmiarek.
Dotychczasowy prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich Jaromir Weigel nie odbierał dziś naszego telefonu. Szefem PIM został w ubiegłym roku, kiedy zmarł prezes Paweł Śledziejowski. Weigel był jego najbliższym współpracownikiem. Teraz zarząd spółki nadal będzie trzyosobowy. Członkami zarządu będą były doradca prezydenta Poznania Marcin Gołek oraz Krzysztof Sas. Z naszych informacji wynika, że ten ostatni także może wkrótce odejść z miejskiej spółki.