Wielu podróżnych unika noszenia maseczki w pociągu. Problem dotyczy wszystkich przewoźników, którzy przyznają, że nie wiedzą jak pokonać upór pasażerów.
"Ciągle przypominamy o tym obowiązku, ale zdarza się, że pasażerowie nie stosują się do zaleceń" - przyznaje Agnieszka Serbeńska z PKP Intercity.
Niejednokrotnie przy indywidualnych upomnieniach przez drużyny konduktorskie o obowiązku zakrywania ust i nosa, podróżni oświadczają, że nie mogą spełnić tego obowiązku ze względu na stan zdrowia.
Taki stan rzeczy potwierdza również Dominik Lebda, rzecznik prasowy Polregio. W rozmowie z Radiem Poznań informuje również, że kiedy konduktorzy zwrócą uwagę podróżnemu to bywa, że ten założy maseczkę, aby zdjąć ją zaraz po wyjściu obsługi pociągu.
Przypominamy o tym, że w ewidentnych przypadkach łamania tego obowiązku konduktor może zgłosić sprawę na policję, a wówczas pasażer może zakończyć swoją podróż na najbliższej stacji w asyście funkcjonariuszy.