Od czardasza do czardasza (FOTO)


Rozprawa jest niejawna. Sąd - co zdarza się bardzo rzadko podczas procesu - ogląda nagranie z sekcji zwłok zamordowanej i przesłuchuje biegłą, która wydawała opinię po sekcji. Wniosek w tej sprawie złożyła obrońca oskarżonego. Co wzbudziło jej wątpliwości - nie wiadomo, bo z sali rozpraw zostali wyproszeni wszyscy - także dziennikarze. Jacek D. nie przyznaje się do winy. Przed sądem odmówił składania wyjaśnień. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiada jego nowa partnerka i jego ojciec. Oboje mieli mu pomagać w zbrodni. Na piątek sąd wyznaczył kolejną rozprawę.