Zaczęli ładować na samochody sprzęt rtv i agd. Przedstawiciel drugiej firmy, Elektrodomu, wezwał na miejsce policję. Mundurowi co prawda przyjecjali, jednak syndyk Elektrodomu krytykuje akcję. Policja nie zabezpieczyła miejsca zdarzenia, nie wyprosiła, ani nawet nie wylegitymowała usiłujących wywieźć sprzęt mężczyzn.
Tymczasem rzecznik komendy wojewódzkiej policji twierdzi, że działania mundurowych były odpowiednie. "Trwa kompleksowa ocena działań policyjnych zarządzona przez komendant miejskiego" - tak komentuje sprawę i zapewnia, że ta ocena będzie obiektywna. Zdaniem rzecznika patrol, który dotarł na miejsce, nie dopuścił do rękoczynów i uniemożliwił wywiezienie sprzętu