NA ANTENIE: (I JUST) DIED IN YOUR ARMS/CUTTING CREW
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Prokuratura: obrońcy Romana G. podpisując protokół przesłuchania, potwierdzili jego status jako podejrzanego

Publikacja: 20.10.2020 g.12:48  Aktualizacja: 20.10.2020 g.16:16 Informacyjna Agencja Radiowa
Poznań
Jak wyjaśniono w komunikacie, świadczy to o przedstawieniu mu zarzutów.
prokuratura okręgowa i regionalna  - Wojtek Wardejn
Fot. Wojtek Wardejn

Spis treści:

    Obrońcy Romana G. przekonują, że postawienie zarzutów nie było skuteczne.

    Prokuratorzy dodają, że jeśli Roman G. chce złożyć wyjaśnienia, prokuratura może go ponownie przesłuchać. W komunikacie powtórzono, że Roman G. symulował brak świadomości.

    Jak podkreśla prokuratura, możliwość przesłuchania Romana G. w piątek 16 października została stwierdzona wstępną opinią biegłych. To - jak napisano w komunikacie - specjaliści w dziedzinie kardiologii, neurologii i medycyny sądowej.

    Wnioski tej opinii zostały potwierdzone w kolejnej opinii lekarzy po przebadaniu Romana G.

    - poinformowała prokuratura. Śledczy dodają, że gdy Roman G. poznał wnioski wstępnej opinii biegłych, zaczął symulować brak świadomości.

    Wcześniej wielokrotnie rozmawiał ze swoimi dwoma pełnomocnikami, a także lekarzami i funkcjonariuszami CBA, nie wykazując żadnych problemów w tym zakresie

    - podała Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Jak wyjaśnia w komunikacie, prokurator opierając się na opinii biegłych skutecznie postawił Romanowi G. zarzuty, a następnie przesłuchał go w charakterze podejrzanego w obecności zespołu lekarzy.

    Prokuratura dodała, że "po zakończeniu czynności prokuratorskiej problemy Romana G. ze świadomością się zakończyły", a w dniu postawienia mu zarzutów rozmawiał on z zastępczynią Rzecznika Praw Obywatelskich, która cytowała fragmenty rozmowy.

    Rzekomo zły stan zdrowia, uniemożliwiający kontakt z prokuratorem nie przeszkadzał podejrzanemu na aktywność w mediach społecznościowych

    - zakończyła komunikat prokuratura.

    "Gazeta Wyborcza" opublikowała dzisiaj artykuł, którego autorka utrzymuje, że redakcja dotarła do protokołu przesłuchania w szpitalu. Jak twierdzi dziennikarka, z dokumentu podpisanego przez prowadzącą czynności prokurator ma wynikać, że Roman G. nie symulował braku przytomności. Cytowany przez dziennik obrońca byłego wicepremiera mówi, że jego zdaniem zarzuty nie zostały skutecznie postawione, a co za tym idzie - jego klient nie może być uznany za podejrzanego.

    CBA w czwartek zatrzymało Romana G. oraz 11 innych osób w tym biznesmena Ryszarda K, w związku z podejrzeniem przywłaszczenia środków giełdowej spółki Polnord, wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Funkcjonariusze tego samego dnia przeszukali wszystkie miejsca związane z zatrzymanymi. Podczas tych czynności Roman G. zasłabł i został przetransportowany do szpitala. Za czyny, o które podejrzani są Roman G. i pozostali zatrzymani grozi kara do 10 lat więzienia.

    https://radiopoznan.fm/n/mXYfo6