Członkowie Lewicy zorganizowali akcję przeciwko ustawie obywatelskiej fundacji "Pro prawo do życia". Jeden z organizatorów Kacper Parol z Wiosny Biedronia wyjaśniał, że to protest przeciwko ustawie która ma karać więzieniem za edukcaję seksualną w szkołach.
Senator PISu Robert Gaweł , który w tym czasie był w Senacie w Warszawie powiedział nam że w ustawie chodzi tylko o propagowanie współżycia nieletnich, nie ma w niej mowy o karaniu edukatorów: "Chodzi nam tylko o ochronę małoletnich dzieci poniżej 15 roku życia, które nie są przygotowane do tego aby o takich rzeczach opowiadać".
Jednak według Parola: "Ten zapis w prawie jest nieścisły i może być nadinterpretowany przez opresyjne rządy". Kamila Kasprzak z partii Razem współuczestniczka protestu dodała, że: "Ta ustawa nie wyraża się jasno i powinna mieć poprawki".
Senator Gaweł dodał, że prace nad ustawą będzie kontynuować już nowy Senat do którego nie został wybrany i radził zebranym przed jego biurem, aby wybrali się do nowego senatora Pawła Arndta z PO.