Po protestach mieszkańców wsi w pobliżu Witkowa lotnicy mają wybierać bardziej odległe tereny.
Na nisko latające nad domami, także w nocy śmigłowce skarżyli się władzom gminy Witkowo mieszkańcy wsi Piaski i Folwark. Narzekali, że śmigłowce polskie i amerykańskie często lądują w pobliżu ich domów i odbywają się tam ćwiczenia.
To dlatego, że wojsko miało podpisane porozumienie z właścicielem cywilnego lądowiska we wsi Folwark, które jest położone blisko innych domów. Zastępca 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu płk Dariusz Płuciennik zapewnia, że baza stara się wykorzystywać tę przestrzeń powietrzną tak jak przepisy na to pozwalają. Zapewnił też jednak, że po protestach mieszkańców śmigłowce będą teraz wybierać na ćwiczenia bardziej odległe tereny.
My przesunęliśmy się na taką część tego lądowiska, żeby nie zakłócać życia okolicznych domów.
Mieszkańcy wsi Folwark i Piaski mówią, że problemy z helikopterami na razie ustały. W Powidzu jest też mniej obecnie amerykańskich śmigłowców - dodał płk Płuciennik.