Musimy otrząsnąć się w naszym życiu społecznym z obsesyjnego poszukiwania popularności. Pragnienia bycia widzianym, głoszenia niemożliwych do spełnienia obietnic. Życie społeczne trzeba budować na prawdzie i wolności, na solidarności z najsłabszymi i bezbronnymi. Na jedności i uczciwości, na wystrzeganiu się zawłaszczania go dla siebie i innych chciwości. Jezus przestrzegał nas przed udawaniem sprawiedliwych. Bowiem tak budowana własna wielkość i podziw w oczach drugich to w istocie... obrzydliwość
- mówił prymas.
Trzeba czynić dobro teraz i osobiście, z pasją i wszędzie tam, gdzie możemy. Niezależnie od strategii i programów partii - dodał prymas Polski.