Właśnie w Krotoszynie czekali na nią przeciwnicy z transparentami "Dość kłamstw platformy" i "Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak na twe przekręty". - Chcę odnieść się do tego, co mam przed sobą - powiedział Kopacz. - Mówię zdecydowanie "nie" dla kłamstw, które dzisiaj mówią, że Polska jest w ruinie, że Polska powiatowa się zwija, że dzieci w Polsce głodują.
Do jednego z krzyczących mieszkańców Krotoszyna premier powiedziała "niech się pan uspokoi, bo przypłaci pan to zdrowiem". Ewa Kopacz przyjechała do Wielkopolski na zaproszenie rzemieślników w ramach akcji "Kolej na Ewę".