Oznacza to przełom w skomplikowanym i długotrwałym procesie leczenia chłopca, które odbywa się w Stanach Zjednoczonych. Trzyletni Kajtek od roku i dwóch miesięcy przebywa z mamą w klinice w Minnesocie.
To jedyne miejsce na świecie, które z powodzeniem eksperymentalnie leczy rzadką, bardzo ciężką chorobę skóry, w skrócie zwaną EB. Polega ona na ustawicznym odrywaniu się naskórka od ciała. Kilka miesięcy temu chłopczyk poddany był przeszczepowi komórek macierzystych. Te się jednak nie przyjęły.
Pod koniec października operację ponowiono. I oto mama Kajtka, pani Beata Kwiatek w Internecie pisze: „To jest CUD! Niemożliwe - nie istnieje! 100% komórek dawcy!” Na wylot i leczenie Kajtka w USA potrzebnych było 6 milionów złotych. Dzięki hojności internautów poznańska fundacja siepomaga zebrała tę sumę w tydzień.
Mama chłopca jest pod wrażeniem fachowości personelu szpitala. Jednego dnia napisała, że trafiła do „najcudowniejszego miejsca na świecie”.
Rafał Regulski/ada