Chodzi o te dawki, które miałyby ulec zniszczeniu, bo ktoś nie przyszedł na umówiony termin szczepienia. Pod punktem szczepień przy MTP był wieczorem nasz reporter.
Około godziny 20:00 przy wejściu na punkt szczepień zgromadziło się około 30 osób. Choć nie chcieli wypowiadać się do mikrofonu, to powiedzieli, że przyszli z chęcią przyjęcia tych dawek, które miałyby ulec utylizacji, a tym samym się zmarnować.
Po chwili oczekiwana okazało się, że dziś żadna dawka nie zostanie zutylizowana, a wolne miejsca po tych, którzy nie przyszli na szczepienie, wypełnią pacjenci z listy rezerwowej.
Rząd pracuje nad systemowym rozwiązaniem, dzięki któremu nie będzie marnować się żadna dawka szczepionki. Rozważane jest połączenie dwóch rozwiązań - spontanicznej kolejki pod koniec szczepień oraz tworzenie list rezerwowych. Ministerstwo Zdrowia informuje, że wykonano do tej pory ponad 7 milionów szczepień, a zutylizowano 7 769 dawek.