Wczoraj po południu kolejarze powiadomili strażników, że do torów kolejowych w Kiekrzu ktoś przywiązał rannego psa. Zwierzę przeżyło potrącenie przez pociąg, ale i tak ze względu na odniesione obrażenia trzeba było je uśpić. - Jeszcze dziś skierujemy na policję zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Pierwszy raz spotkaliśmy się z takim bestialstwem jak przywiązanie psa do torów - mówi Przemysław Piwecki.
Pies nie miał czipa, dlatego utrudnione może być dotarcie do jego właściciela. Strażnicy liczą, że na opublikowanych dziś zdjęciach ktoś rozpozna psa i pomoże ustalić, do kogo należał.