Członkowie grupy zajmowali się między innymi wystawianiem fikcyjnych faktur VAT, które dotyczyły transakcji gotówkowych. Proceder według śledczych trwał od początku 2018 do końca czerwca 2019 roku, a wartość samych faktur przekroczyła 50 mln zł - mówi rzecznik Centralnego Biura Śledczego Policji nadkomisarz Iwona Jurkiewicz.
Funkcjonariusze w toku śledztwa ustalili, że fikcyjne faktury księgowano w zależnych od siebie spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. Na ich podstawie wyłudzano zwrot nienależnego podatku VAT. Według śledczych do wyłudzeń dochodziło w obrocie paletami oraz opakowaniami drewnianymi i deskami. Udokumentowane transakcje zarejestrowane w systemach księgowych nie miały miejsca. Faktyczny obrót paletami był niewielki i miał stworzyć wizerunek legalnej działalności.
Śledczy sprawdzili siedziby kilku wielkopolskich firm. Dziewięciu podejrzanym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, dwie osoby usłyszały zarzuty zbrodni vatowskiej. Zarzutów było więcej, m.in. dotyczyły prania brudnych pieniędzy.
Podejrzanym grozi kara więzienia od 5 do 25 lat.