Ten oddział został zawieszony z powodu braków kadrowych w lipcu ubiegłego roku. Do dzisiaj sytuacja się nie zmieniła. Autorzy projektu uchwały w tej sprawie, radni PiS, zgodzili się z poprawką prezydenta Grzegorza Rusieckiego, aby miasto przekazało te pieniądze szpitalowi dopiero po wznowieniu działalności neurologii.
Natomiast gdyby, zaznaczam gdyby, nie udało się tej neurologii otworzyć, i szpital i miasto miałoby pewien problem. Bo przekazalibyśmy pieniądze, które szpital nie może wydać na inny cel niż na neurologię. Szpital wtedy musiałby je zwrócić miastu. A w ten sposób dajemy jasny sygnał, że środki są zabezpieczone, ale poczekają w budżecie miasta
- mówi Rusecki.
Szpital ma czas na znalezienie odpowiedniej liczby neurologów do końca czerwca. Jeśli się to nie uda, szpital będzie musiał ostatecznie zamknąć ten oddział.”