Śledztwo na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prowadzone jest od kilku miesięcy. Do zatrzymań doszło około godziny 13. - Mówimy o sprawie o charakterze typowo kryminalnym - przekonuje Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.
Materiał Centralnego Biura Antykorupcyjnego wskazuje, że zatrzymani są podejrzani o funkcjonowanie w ramach zorganizowanej grupy, która miała na celu wyprowadzenie ze spółki giełdowej pieniędzy, następnie ich wypranie oraz przywłaszczenie. Szacunki CBA wskazują, że spółka straciła na tej działalności około 90 milionów złotych.
Stanisław Żaryn przekonuje, że służby zgromadziły "mocny i obszerny" materiał dowodowy. Dziś przeszukiwano miejsca związane z zatrzymanymi.
Wieczorem Roman Giertych miał być przewieziony do poznańskiej prokuratury. Podejrzani mieli usłyszeć zarzuty działania na szkodę spółki, przywłaszczenia mienia i prania pieniędzy. Jednak Roman Giertych zasłabł podczas przeszukania jego domu w Józefowie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Były wicepremier został przewieziony do szpitala, a przeszukanie wstrzymano.
Przed godz. 23.00 poinformowano, że Roman Giertych został przewieziony ze szpitala z Otwocka do jednego ze szpitali w Warszawie. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że stan zdrowia zatrzymanego jest dobry. "W tej chwili wykonywane są rutynowe badania lekarskie"- napisał Stanisław Żaryn na Twitterze.