Konsul zdawał nieruchomość w czwartek. Towarzyszył mu zastępca i ambasador Rosji. Jak opisuje wicedyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Katarzyna Przybysz, czynności trwały dwie godziny i przebiegły bez zakłóceń.
Zgodnie z umową budynek powinien zostać oddany w stanie niepogorszonym i opróżnionym. Natomiast w budynku pozostały drobne ruchomości. To znaczy na przykład lodówka czy zabudowa kuchenna, czy szafy, które trudno byłoby teraz demontować
- dodaje Katarzyna Przybysz.
Konsulat to budynek główny o powierzchni użytkowej 390 metrów kwadratowych, a także budynek gospodarczy i garaże. Federacja Rosyjska korzystała z nieruchomości na mocy umowy ze Skarbem Państwa z 2002 roku. W ostatnich latach Rosjanie płacili za najem 30 tysięcy złotych miesięcznie.
Poznańscy urzędnicy nie przesądzają, co stanie się z budynkiem. Dopiero w niedzielę 1 grudnia obiekt przestanie korzystać z ochrony placówki dyplomatycznej. Miasto wie o zainteresowaniu ze strony Ukrainy, ale czeka na ustalenia między rządami obu państw.
Więcej na ten temat w piątek po godzinie 15:30 w Wielkopolskim Kalejdoskopie Radia Poznań.