NA ANTENIE: Serce i umysł
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Rośnie liczba zakażeń koronawirusem w Poznaniu. Widać to... w miejskich ściekach

Publikacja: 21.10.2022 g.13:16  Aktualizacja: 21.10.2022 g.16:38 Magdalena Konieczna
Poznań
Ścieki badają naukowcy z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN.
konferencja koronawirus - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

To może być początek siódmej fali - mówi dr Paweł Zmora.

Na chwilę obecną widzimy rzeczywiście dość duży wzrost w porównaniu do poprzedniego tygodnia. To jest kilkukrotny wzrost, więc rzeczywiście powiedziałbym, że możliwe jest, że jest to początek kolejnej fali. Przy czym, by mieć, że rzeczywiście to się dzieje, musimy porównać kolejne próbki, które będą pobierane w tym tygodniu i następnym, czy będziemy obserwowali, że ta krzywa dalej będzie się unosić czy też stanie się coś zupełnie innego

 - mówi dr Zmora.

Szóstą falę pandemii naukowcy obserwowali pod koniec wakacji. Przeszła niemal niezauważona. Badania ścieków pokazuję pewną prawidłowość - zakażeń jest więcej, kiedy ludzie zaczynają się izolować, by chorobę przejść w domu.

Naukowcy zorganizowali dwudniową konferencję, które podsumowuje okres pandemii. "Teraz wiemy, że koronawirus bardzo szybko przeskoczył ze środowiska zwierzęcego na człowieka" - mówi dr Paweł Zmora z Insytytu Chemii Bioorganicznej PAN.

Niestety ostatnie dane wskazuję, że nie tylko w Chinach takie zdarzenia mogą mieć miejsce. Publikacja z ostatnich tygodni z Polski sugeruje, że również nasze polskie nietoperze są nosicielami wirusów podobnych do wirusa SARS-COV-2. Zatem niebezpieczeństwo leży nie tylko za granicą, nie tylko w krajach tropikalnych

 - mówi dr Zmora.

Naukowcy rozmawiają też o technologii mRNA, którą wykorzystano w szczepionkach przeciwko koronawirusowi. Trwają prace nad szczepieniami przeciwko malarii i HIV. W ich przypadku zostałaby zastosowana ta sama technologia.

Zdjęcie Magdalena Konieczna Magdalena Konieczna
https://radiopoznan.fm/n/Nmm3sH
KOMENTARZE 0

Lotyń znaczy naturalność - recenzja Ryszarda Glogera

Najpierw była ich muzyka. To było w 1995 roku. Do redakcji dotarła płyta zespołu, który nazywał się Lotyń. Wtedy w muzyce dużo się działo i tej zagranicznej i krajowej. Z jednej strony grunge i atak Nirvany, Soundgarden, Peal Jam. Z innej rap i rockowa alternatywa. W muzyce zespołu Lotyń pobrzmiewały klimaty brytyjskiej sceny rockowej. Muzycy byli autentyczni, nie wydziwiali, było w tamtych piosenkach coś poetyckiego i niewinnego.

Recenzja

SERWIS INFORMACYJNY


GODZINY: 18:00 19:00 20:00 21:00 22:00

GALERIA

OSTATNIE FILMY

MATERIAŁY SPONSOROWANE