Rzecznik Marek Michalak zaprotestował przeciwko walce dwóch nastolatków w klatce. Jeden z 12-latków kopnął przeciwnika nogą w twarz, nokautując go. Musiały interweniować służby medyczne. Zawodnicy nie mieli odpowiednich zabezpieczeń. O umorzeniu dochodzenia zdecydowała opinia biegłego medyka sądowego, który nie dopatrzył się nie złamania prawa.
"Tu nie chodzi tylko o decyzję prokuratury" - mówi Rzecznik Prawa Dziecka Marek Michalak, na którego wniosek śledczy wszczęli dochodzenie. "Analizujemy zawarte tam informacje, oczekuję też analizy ze strony ministra sportu; decyzja prokuratury nie zamyka całej sprawy, bo właściwie nie mamy uregulowań prawnych dotyczących ochrony dzieci w takich sytuacjach, sejmowa komisja sportu podjęła działania w tym kierunku" - powiedział nam Marek Michalak.
Rzecznik Praw Dziecka podejmie decyzję w sprawie zaskarżenia umorzenia prokuratorskiego dochodzenia w ciągu kilku, kilkunastu najbliższych dni.