Jak dowiedziało się Radio Poznań, 27-latek powiesił się w poznańskim Areszcie Śledczym.
Mężczyzna, we wtorek 7 sierpnia, miał wejść do banku i terroryzując kasjerkę zabrać 30 tysięcy złotych.
Był znany policji - odsiadywał nawet karę więzienia. W chwili napadu powinien siedzieć, ale nie wrócił do aresztu z przepustki.