W miniony weekend dyżurny chodzieskiej policji odebrał telefon od mieszkanki wsi zaniepokojonej tym, że od dwóch dni nie widziała sąsiada. W tym czasie okna w jego mieszkaniu przez cały czas były otwarte. Starszy pan mieszka samotnie i ma problemy z poruszaniem się. Do Oleśnicy przyjechała policja i strażacy z drabiną.
Strażak, który wszedł do mieszkania przez okno, znalazł 68-latka na podłodze. Mężczyzna był przytomny, ale nie mógł się poruszyć. Był osłabiony, kontakt z nim był utrudniony. Został zabrany do szpitala.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy bloku w Pile uratowali życie starszej sąsiadce. W jej mieszkaniu wybuchł pożar.