Rowerowa wyprawa po Australii
Trzy lata po usunięciu guza mózgu, 22 letni Joachim Czerniak z podpoznańskiej Mosiny rozpoczął dziś półroczną, rowerową wyprawę po Australii.
"Gdy seniorzy wychodzą z domów, zawsze jest piękna pogoda i zaczyna świecić słońce - witała wszystkich dyrektor Centrum Inicjatyw Senioralnych - Monika Szelągiewicz. Niech młodzi zobaczą jak starsi potrafią się bawić - odpowiadali uczestnicy inauguracji.
Władzę w mieście przekazał seniorom wiceprezydent Poznania Jerzy Stępień. Witając wszystkich powiedział "że robi to z przyjemnością, bo starsi poznaniacy gwarantują dobre sprawowanie władzy swoim doświadczeniem. To środowisko, o którym można mówić tylko z życzliwością i uznaniem. Podejmujecie masę inicjatyw pokazujących, że zawsze można być potrzebnym i pożytecznym" - dodał wiceprezydent Poznania. Symboliczny klucz do miasta odebrał Edmund Rozmiarek.
Po raz pierwsze w Poznaniu wręczono certyfikaty "Miejsce Przyjazne Seniorom". Przyznano ich 12, a trafiły m.in do prowadzących kino Rialto, szkołę językową, kawiarnię czy biuro podróży. Wszystkie wyróżnione placówki mają specjalną ofertę dla starszych klientów, a teraz będą mogły oznaczyć swoje siedziby specjalnym znakiem. Przed ratuszem wszystkim zebranym zaprezentowały się też pracownice Centrum Inicjatyw Senioralnych, nad którym niedawno zawisła groźba likwidacja, co jednak władze Poznania zdementowały. Centrum razem z pięcioma Uniwersytetami Trzeciego Wieku przygotowały w ramach "Senioralni.Poznań" ponad 100 atrakcji, które trwać będą do końca października.
Trzy lata po usunięciu guza mózgu, 22 letni Joachim Czerniak z podpoznańskiej Mosiny rozpoczął dziś półroczną, rowerową wyprawę po Australii.
Urząd wojewódzki w Poznaniu zamienił się w sobotę w wielką pracownię krawiecką. Kilkadziesiąt osób szyło tam lalki. Później zostaną one wystawione na aukcję internetową.
Można było adoptować psa z pilskiego schroniska lub zostać jego wolontariuszem. W Pile odbyła się kolejna akcja "Przygarnij Burka". Zaprezentowali się niektórzy mieszkańcy psiego przytuliska na Leszkowie, a pilanie pokazali swych czworonożnych pupili.Można było porozmawiać z weterynarzami i pschologami zwierzęcymi, kupić smakołyki i karmę oraz wykonać psu zabiegi pielęgnacyjne.