Najdroższe święta w historii? Morawiecki wzywa do głosowania na Nawrockiego”

Tradycyjnie trasa liczyła około 3 kilometrów i biegła przez Aleje 1 Maja i ulicę Wyszyńskiego, a skończyła się przy pomniku Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
- To jest wyznanie wiary takie na zewnątrz. Uważam, że powinnam tu być.
- To jest przecież dla nas już dawno historia, to musimy brać udział. Od dawna biorę udział w drodze krzyżowej.
- Jestem katolikiem i po prostu mam potrzebę, żeby wziąć udział. Modlę się o zdrowie.
- Modlę się, żeby nie było wojny.
- Mam chorego wnuka na nowotwór i po prostu w jego intencji idę się pomodlić i wszystkich chorych przy okazji i za rodzinę
- powiedzieli wierni.
Uczestnicy, idąc przez miasto, pokonywali kolejne stacje drogi krzyżowej. W tym czasie kolejne odcinki ulicy były wyłączone z ruchu.